2010-07-25
Podróż Z wizytą u żółwi carreta
Typ: Album z opisami
Miejscowość Fethiye Calis to dobre miejsce do wypoczynku i punkt do dalszych wycieczek.Wybrałam to miejsce pobytu, by mieć możliwość odbycia wycieczki po rzece Dalyan.Oprócz wylegiwania się na leżaku przy hotelowym basenie, wybrałam się na rejs wokół wysp które leżą w pobliżu Fethije oraz na jednodniową wycieczkę na Rodos.
Niewszystkim turystom udaje się zobaczyć żółwie Carreta mieszkające w tej rzece. Żółwie mają pewnie dość bardzo wielu stateczków, które pływają z miejscowości Dalyan do plaży Izutzu.
Na zdjęciu widać, jak Turcy kuszą żółwie krabami na żyłce, by chciały wysunąć głowę z wody,
W drodze na plażę Izutzu stateczki zatrzymują się w miejscu, gdzie można zakosztować błotnej kąpielu.Podobno ma ona właściwości lecznicze.
Gdy zobaczyłam tłum ludzi taplających się w błocie, to zrezygnowałam z wejścia do basenu.
Będąc w Fethiye skorzystałam z okazji odwiedzenia Rodos.Popłynęłam tam wodolotem.Wizyta w Grecji nie wiązała się z kolejnym wydatkiem na zakup wizy i można było taniej wysyłać smsy do znajomych.To jedne z + z członkowstwa w UE. Byłam tam ok.6h.Ten czas pozowlił na spokojne, z odpoczynkiem zwiedzenie starówki Rodos
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Bardzo miło spędziłem czas w Twojej galerii Lidio:) Fethiye znam, byłem tam dwa lata temu (kiedyś wrzucę zdjęcia, w tym roku na pewno), ale w pozostałych miejscach nie byłem, więc z wielkim zaciekawieniem poczytałem i obejrzałem zdjęcia:) Cieszę się, że wakacje się udały:) Pozdrawiam! -
Przyznaję Tobie rację, wycieczka do miasta Rodos pozwoliła na zapoznanie się tylko z jednym punktem wyspy. -
Rodos zdecydowanie zasługuje na oddzielny wyjazd, chociażby na tydzień. -
Myślę, że wyspa Rodos może być celem kolejnego wakacyjnego pobytu.
-
ja będę w Marmaris na przełomie IX / X...mam nadzieję, że też znajdę czas na odwiedzenie Rodos -
Oo, muszę to zobaczyć! Te żółwie przypływają też na Lampeduzę i tam składają jaja, no i siłą rzeczy, male żółwiątka na Lampedusie się wykluwają... -
tam jeszcze nie byłem, ale może kiedyś :)